Jak zacząć grać na giełdzie?


Jeśli chodzi o kwestie techniczne, inwestowanie na giełdzie jest bardzo proste. Wbrew pozorom, nie trzeba na to poświęcać dużo czasu - wystarczy kilkanaście minut dziennie, żeby sprawdzić aktualne ceny akcji (notowania), przjerzeć wiadomości. Oczywiście można też poświęcać na to całe dnie, zajmować się tym zawodowo, szczególnie gdy obracamy bardzo dużymi kwotami.

Aby rozpocząć przygodę z giełdą, musimy mieć w banku oprócz zwykłego konta rachunek maklerski. Do jego otwarcia potrzebny będzie nam NIP, poza tym otwiera się go podobnie jak zwykłe konto bankowe. W przypadku banku internetowego, musimy złożyć wniosek, poczekać na umowę, którą dostaniemy pocztą lub kurierem i odesłać ją do banku. Jeśli porównujesz oferty rachunków inwestycyjnych w różnych bankach, zwróć uwagę na wysokość prowizji. Prowizja jest automatycznie doliczana do każdego zlecenia kupna i sprzedaży akcji. Jednym słowem są to koszty transakcji, jakie będziesz ponosić. Zwykle jest to kilka procent od wartości zlecenia.

Ile pieniędzy potrzeba, żeby zacząć grę na giełdzie? Nie ma tutaj minimalnych wymagań, może to być na początek kilkaset złotych. Ważne, żeby były to pieniądze, które możesz zaryzykować, to znaczy, jesteś przygotowany na stratę - na to, że dziś twoje akcje są warte 1000zł, a jutro będą warte 900zł lub mniej. Nie możesz w takiej sytuacji wpadać w panikę ani zniechęcać się. Jest wiele sposobów na ograniczenie strat, m.in. sprzedaż akcji, gdy spadną poniżej pewnego pzoiomu (strategie stop loss). Na giełdzie, w handlu akcjami, obowiązuje taka zasada jak w każdym handlu - żeby zarobić, trzeba kupić taniej, a sprzedać drożej.

Gdy mamy już otwarty rachunek i pieniądze na koncie, możemy dać pierwsze zlecenie. Na giełdzie jest notowanych prawie 400 spółek, więc powstaje pytanie jaką wybrać. Aby zobaczyć spółki notowane na giełdzie, trzeba wejść na tabelę z notowaniami akcji (np. w serwisie bankier, onet, interia biznes). Cena akcji to jej kurs. Na początek można wybrać jakąś spółkę, wchodzącą w skład indeksu WIG20. Są to największe spółki na giełdzie, bardzo płynne, co znaczy, że jest na nich zawsze duży obrót i łatwo można kupić i sprzedać ich akcje. Obecnie w skład WIG20 wchodzą spółki: Asseco Poland, Bogdanka, BRE Bank, Getin Holding, Globe Trade Center (GTC), Bank Handlowy, Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), Kernel Holding, KGHM Polska Miedź, Lotos, PBG, bank PEKAO, Polska Grupa Energetyczna (PGE), Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG), PKN Orlen, bank PKO BP, PZU, Tauron, Telekomunikacja Polska (TP SA) i TVN.

Przed zakupem akcji, zobacz wykresy danej spółki, żeby miec orientację, jak kształtuje się jej kurs w ostatnim czasie. Zobacz też wyniki ekonomiczne, przynajmniej to, czy spółka wykazuje zyski czy straty. Istnieje bardzo wiele teorii na temat tego, czym kierować się przy wyborze spółki i dalszej strategii inwestycyjnej. Napisano na ten temat bardzo wiele książek. Kluczowe pojęcia w tym zakresie to analiza techniczna i analiza fundamentalna. W analizie technicznej wykorzystujemy kurs akcji i obroty z sesji giełdowych. Analiza techniczna może dotyczyć jednej spółki lub grupy spółek (np. indeksu WIG20). W analizie fundamentalnej pod uwagę bierze się dane finansowe spółki, publikowane w sprawozdaniach finansowych. Każda spółka giełdowa ma stosunkowo duże obowiązki informacyjne.

Samo złożenie zlecenia zakupu akcji jest bardzo proste - musisz wybrać z listy spółkę, wpisać liczbę akcji, jaką chcesz kupić lub sprzedać, określić cenę po jakiej chcesz dokonać transakcji i termin ważności zlecenia. Możesz także wybrać zlecenie z dodatkowymi warunkami (np. po cenie rynkowej na otwarcie, po każdej cenie, z limitem aktywacji). Nie wszystkie domy maklerskie oferują wszystkie typy zleceń, ale dla początkowego inwestora nie ma to większego znaczenia. Nie zawsze Twoje zlecenie będzie zrealizowane, może się tak zdarzyć, że nie będziesz mógł sprzedać danych akcji, bo "po drugiej stronie" nie będzie chętnych, żeby je kupić po takiej cenie lub w ogóle nie będzie zleceń. Aby Twoje zlecenie zostało zrealizowane, w giełdowym arkuszu zleceń musi być zlecenie przeciwstawne. Liczy się też kolejność składania zleceń przez inwestorów.

This entry was posted on 6.12.11. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0. You can leave a response.

Leave a Reply